Kilka pokoleń zwolenników władzy, która na bagnetach została przeniesiona do Polski z Rosji Sowieckiej oraz liczne rzesze jej utrwalaczy, deklarują zamiar wspólnego świętowania 13 grudnia (daty wprowadzenia stanu wojennego, będącego finalnym aktem gwałtu, jaki wolnym Polakom zadał system mający na swoim koncie dziesiątki milionów ofiar na całym świecie).
Udział w Dniu Podległości zapowiedzieli potomkowie tych, którzy już w roku 1920 próbowali nieść na Zachód krwawy sztandar światowej rewolucji bolszewickiej.
Wezmą w nim udział duchowi spadkobiercy organizatorów czerwonego terroru jaki rozgorzał na części polskich Kresów po roku 1921, gdy znalazły się one pod władzą bolszewicką.
Świętować będą bliscy krewni osób instalujących wrogi system po agresji stalinowskiej w dniu 17 września 1939 roku, w tym założycieli Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i KPZ Białorusi.
Wykonawcy rozkazów zabójców polskich patriotów w łagrach oraz obozach internowania i śmierci - Ostaszkowie, Miednoje i Katyniu.
Oczekiwany jest liczny udział weteranów, którzy duchowo czują się związani ze środowiskiem aparatu represji, stworzonego by w ostatnich dniach wojny i pierwszych latach zaprowadzania władzy komunistycznej łamać polskiego ducha wolności.
W marszu uczestniczyć mają synowie i córki stalinowskich katów, a także tych, którzy splamili narodowe mundury łamiąc polskie zrywy wolności w roku 1956. 1970 oraz 1981.
Spodziewany jest udział sprawców antysemickich prowokacji w roku 1946 oraz czystek w roku 1968.
Szeroko reprezentowani będą w Dniu Podległości wszyscy ci, którzy porozumieli się za plecami środowisk patriotycznych z komunistami i umożliwili im pokojową transformację oraz udział w demokratycznym systemie władzy, wolny od odpowiedzialności za popełnione zbrodnie.
Na marszu zobaczymy ofiary syndromu sztokholmskiego, które nie potrafią zerwać ze swym uzależnieniem od ludzi z dawnego kręgu władzy.
Nader licznie deklarują w nim udział wszyscy ci, którzy służyli systemowi kłamstwa i uczestniczyli w grabieży majątku narodowego w minionym ćwierćwieczu.
Organizatorom wsparcia udzielą byli (?) tajni konfidenci komunistycznego systemy opresji.
Spodziewany jest udział kilkuset tysięcy osób zaprzedanych złej sprawie.
Kraków, 11 grudnia 2016 roku
