Za: wp.pl
Za: wp.pl
Lesnodorski Lesnodorski
991
BLOG

Taktyka PO: otwieranie wciąż nowych pól konfliktu

Lesnodorski Lesnodorski PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Polacy oglądają dramatyczny, sejmowy spektakl z zapartym tchem, napięcie wyczuwalne jest w głosach ludzi, którzy dzwonią do redakcji telewizyjnych i radiowych. Pomysł, żeby zafundować rodakom na przełomie starego i nowego roku polityczny, wielodniowy dreszczowiec mógł się zrodzić tylko w głowach ludzi, którzy są całkowicie na bakier z polską tradycją i duchowością, mają niepoukładane życie osobiste i pstro w głowach. To jednak nic zaskakującego. Główni bohaterowie od dawna już stoją przed nami w świetle reflektorów. Bardzo dobrze wiadomo kto jest kim – stary, budowany i ochraniany od ponad siedmiu dekad system broni się desperacko, wysyłając kolejne zastępy ,,żołnierzy" różnej próby.

Protestujący przeciw zmianom przecenili jednak swoje siły. Zarówno po Petru, jak i po Schetynie, widać było z końcem roku, że wyczerpują im się baterie. Antybohaterom poszarzały twarze, opadły policzki, z twarzy zniknął uśmiech i poczucie pewności siebie. Podjęte próby zregenerowania sił zagranicznymi wojażami przyniosły odwrotny skutek – dodatkowo pogrążyły w oczach obserwatorów obu, destruujących politykę, liderów. Prawo i Sprawiedliwość otrzymało noworoczny prezent w postaci kompromitujących wpadek walczących z nim ugrupowań.

Polacy patrzą na sejmowy dreszczowiec w niemym skupieniu, dając jednak w prywatnych rozmowach do zrozumienia, że PiS powinno zachować się zdecydowanie wobec ludzi, którzy profanują Sejm Rzeczypospolitej. Tak naprawdę zerwanie przez Petru i Schetynę rozmów w sprawie zakończenia protestu w polskim parlamencie jest jednak na rękę większości z nas, którzy głosowali na dobrą zmianę. Ostatnie rozmowy, zainicjowane przez Jarosława Kaczyńskiego, mogły bowiem przynieść w skutkach jakieś koncesje na rzecz PO, która ciągnie za sobą wielki bagaż rozmaitych zaniechań, matactw i przestępstw. Ludzie ci nie zasługują na jakikolwiek szacunek, choć przysługuje im pełne prawo do udziału w debacie publicznej (jednak ściśle w granicach wyznaczonych przez prawo).

Nikt chyba nie ma złudzeń, że taktyka PO polega na otwieraniu wciąż nowych pól konfliktu i nieustannym kwestionowaniu legalności decyzji podejmowanych przez prezydenta oraz rząd. Paradoksalnie konfrontacja, do której zmierzają upadli politycy, będący symbolami III RP, jest zwolennikom dobrej zmiany na rękę, gdyż tworzy właściwy klimat do oceny rzeczywistych intencji ludzi, którzy przez wiele lat traktowali Polskę jak prywatny folwark. PiS jest wciąż winien Polakom audytu podsumowującego rządy postkomuny w Polsce, a także działania w postaci rzeczywistego rozliczenia przestępców chroniących się za poselskimi i sędziowskimi immunitetami.

Zwłaszcza do ludzi reprezentujących PO należy podchodzić z właściwą dozą braku zaufania, tak jak się traktuje grzechotnika.

Odzyskane przez Schetynę poczucie pewności ma zapewne źródło w sukcesach, które działacz ten osiągnął w ostatnich latach obejmując w finale z cudzego poruczenia tekę wicepremiera. Ostatnie dni dawały mu szansę zaistnienia w roli bardziej samodzielnego polityka. Schetyna woli jednak śpiewać w cudzym chórze i liczy być może na swojego dotychczasowego farta. Zobaczymy czym się to dla niego skończy...

Lesnodorski
O mnie Lesnodorski

Tylko prawda jest ciekawa. Tego nie przeczytasz gdzie indziej. Ripostuję zwykle na zasadach symetrii. Wszystkie umieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka